ysz kurde pozno juz

Thee shall not pass!! And I say that Thee shall not pass!

stood? ok...

jestem spiacy... bardzo spiacy... ide spac... jest 2:50 a ja nadal nie jestem w łózku. O czym moze sobie myslec spiacy czlowiek o 2:50 w nocy? O spaniu, poduszce i koldrze... same przyjemne rzeczy, czemu utarlem sobie w glowie mysl ze spanie to koniec zabawy? Koniec dnia = Koniec zabawy, koniec przyjemnosci z tego co mozna robic za dnia, a przeciez takie lozko kolderka i poduszka przy odrobinie szczescie moze sprawic tyle przyjemnosci (bez podtekstow ofc) ze to szok! I normalnie kiedy patrzylem na zegar i widzialem ze jest juz ta 3.00 denerwowalem sie bo wiedzialem ze zaraz bede musial isc spac... a tu tyle jeszcze rzeczy do zrobienia/przeczytania/przesluchania/obejrzenia/nauczenia...

Ale tak se wlasciwie mysle ze tak z drugiej strony patrzac to sam fakt ze sie klade po to by mimowolnie spedzic nastepne X godzin na lezeniu z zamknietymi oczami w lozku jest przerazajacy... 10 godzin!!! I w dodatku zaraz bede musial wylaczyc swoja swiadomosc... strace swiadomosc, nie bede w stanie stwierdzic ze jestem, to co wyroznia mnie od setek innych istnien bede musial wylaczyc... swiadomosc, to co ponoc czyni mnie bardziej ludzkim niz przykladowa malpa... no ta... fajnie tyle ze moim zdaniem taka przykladowa malpa ma za przeproszeniem w ch** swiadomosci pod swoja kopula... co z tego ze to malpa? i nie jest tak inteligentna (a moze jest tylko udaje ze nie jest?) jak ludzie

ale nvm bo wychodze poza temat a nie w tym rzecz... rzecz w tym ze malpy mnie nie obchodza, obchodzi mnie lozko i tam zmierzam...

ehh... jeszcze rozebrac sie trzeba...

no i ubrac w pizame...

i poscielic... a nie... tego robic nie musze juz jest zaslane 24/7 jest zaslane..

jeszcze napisze jedno zdanie zeby wygladalo ze mam wiecej rzeczy do zrobienia przed pojsciem spac...

tak zeby to wygladalo jak niekonczaca sie lista okropnosci ktore mnie dziela od spania...

okropnych, nikczemnych, okrutnych...

podlych, obslizglych, wymietych....

przebieglych, podlych, niezabardzo...

no wlasnie ale co?

0 komentarze:

Prześlij komentarz